Przejdź do głównej zawartości

Faber-Castell GRIP Finepen 0.4


W ostatnim czasie podjęłam współpracę z firmą Złoty Internetowy Sklep Faber-Castell.
Dostałam od nich paczuszkę z produktami do testów. 
Dziś przedstawię Wam pierwszy z nich!

Są to Cienkopisy GRIP Finepen 0.4 mm od firmy Faber-Castell ❤.

Najpierw pokażę Wam jak prezentuje się opakowanie oraz pojedynczy cienkopis.

przód i tył:
 środek:

Bardzo zaskoczyło mnie to, że cienkopisy są ,,wpinane" w plastikową podstawkę. Często tego typu opakowania po prostu wyrzucam ze względu na to, że są one miękkie i zdarza się, że produkty z nich wylatują. W tym wypadku dzięki podstawce, cienkopisy trzymają się razem. Nie turlają w opakowaniu, które się nie odkształca, dzięki czemu nie przeszkadza to w użytkowaniu, przekładaniu ich w inne miejsce czy nawet w podróży.
Dla mnie to ogromny plus!

 cienkopis:
Cienkopis jest bardzo wygodny w trzymaniu przez swój trójkątny kształt i perforacje na trzonku (GRIP-ZONE).

 końcówka Finepen 0.4 mm:
Końcówka jest cienka ale nie szoruje po kartce i nie zdziera nawet cienkiego papieru.

Przejdźmy do kolorów jakie znajdują się w zestawie. Posiadam największy zestaw ze strony Faber-Castell, który zawiera 20 kolorów. Kolory są żywe, co można zauważyć na poniższym testerze. Kolejnym plusem jest kolor w odcieniu skóry. Cienkopisy są odporne na ścieranie szkicu gumką. 

Cienkopisy dobrze pokrywają kredki. Do testu używałam kredek Faber-Castell Polychromos. 
  • W pierwszej próbie użyłam cienkopisu na kredce z zaskakującym rezultatem - tusz bez problemu pokrył kredkę (co nie zdarza się u wszystkich producentów).
  • W drugiej nałożyłam kredkę na cienkopis. Kredki nie rozmazują wcześniej nałożonego tuszu.
  • Niestety minusem może być to, że tusz z cienkopisów nie jest odporny na wodę, przez co nie będzie odpowiedni do tworzenia lineartu.

Moje prace wykonane cienkopisami GRIP Finepen 0.4

Lis Fenek wykonany za pomocą prostych kresek na papierze Drawing o gramaturze 163g/m² firmy Strathmore.


Motyl wykonany za pomocą techniki dotwork również na papierze Drawing.


Kotek wykonany przy użyciu cienkopisów GRIP Finepen oraz kredek Faber-Castell Polychromos. Papier Mixed Media 190g/m² od firmy Strathmore.


Na obydwu papierach cienkopisy w ogóle nie przebiły się na drugą stronę.

Cena / gdzie kupić

Cena przedstawionego zestawu, który można zakupić na stronie Złotego Internetowego Sklepu Faber-Castell to jedyne 39,99 (klik). Są również zestawy w takim samym opakowaniu zawierające 10 kolorów w cenie 22,50, oraz w etui w cenie 32,70.

Podsumowanie:

  • bardzo dobra jakość wykonania
  • plastikowa podstawka w opakowaniu
  • nie przerywają się na kredkach
  • żywe kolory
  • niska cena
  • tusz się nie rozlewa, jest równomierny
  • końcówka nie szoruje po kartce i jej nie niszczy
Oczywiście mogę polecić je zarówno dla doświadczonych rysowników jak i dla najmłodszych ☺

Komentarze

  1. Super recenzja, blog się świetnie prezentuje, a fenek wyszedł nieziemsko <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kredki Faber-Castell Goldfaber

Cześć Kochani! Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję kredek  Goldfaber od Faber-Castell .  Jeżeli mam być z Wami szczera, te kredki namieszały mi trochę w głowie. Ale zaraz Wam wszystko wyjaśnię. Zacznijmy od opakowania.  Osoby, które mają do czynienia na codzień z firmą Faber-Castell wiedzą, że co do kaset - przynajmniej tych metalowych bo z drewnianą nie miałam jeszcze do czynienia - nie ma się co przyczepić. Każde opakowanie kredek czy ołówków, które mam z tej firmy prezentuje się naprawdę dobrze. Metalowe kasety nie są wygięte. Mam tak w przypadku opakowania kredek Polycolor w zestawie ze skin tones, przez to opakowanie mi się nie domyka. W przypadku metalowych kaset od FC podoba mi się jeszcze to, że są one matowe i przyjemne w dotyku... tak, dokładnie, w dotyku. Posiadam zestaw 48 kolorów, czyli ten największy.  Tak prezentuje się kaseta z przodu: A tak z tyłu.  Na odwrocie mamy przedstawiony wygląd kredki oraz jej charakterystykę, a takż

Produkty od Artistick.pl 🖉

Cześć! Jakiś czas temu dostałam paczkę od Artistick.pl ✏️ znalazłam w niej... dwa oldschoolowe szkicowniki,  trzy gumki w tym gumkę do kredek! oraz zestaw 12 ołówków, a dwa z nich mają twardość 10 i 12B 😱 Tak prezentuje się zawartość paczki: Każdy artysta zwraca uwagę na wygląd materiałów, których używa. Czarny szkicownik ze złotymi napisami prezentuje się naprawdę fajnie. Jego design sprawia, że aż chce się w nim rysować. Tutaj firma Artistick trafiła w dziesiątkę, a motywacyjny napis ,,If at first you don't succeed, try, try again." wieńczy dzieła. Oba szkicowniki mają kremowy papier o grubości 100g/m ². Czarny szkicownik jest szyty i ma zdejmowaną okładkę. Oczywiście jak to ja zdążyłam go już trochę naderwać... Zaś szkicownik w kolorze Baby Blue posiada spiralę co ułatwia pracę z nim, ponieważ można okładkę podłożyć sobie pod spód. Co mi przeszkadza w tych szkicownikach? Gdy rysowałam kredkami w szkicowniku Baby Blu